Jan Skupniewicz (1852-1903) – współzałożyciel Straży Pożarnej w Zakliczynie
2024-06-01“Co pamiętam z Olszyn? Moje osobiste wspomnienia” – Helena Kara
2024-06-02Michał Grzegorczyk (1893-1951) – uczestnik I wojny światowej w Bośni i na froncie włoskim w latach 1914 – 1918
Urodzony w 1893 roku w Zakliczynie, zmarł w 1951 roku Gdańsku.
Pochowany na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku.
Odznaczony:
– Srebrnym Krzyżem Zasługi,
– Medalem 10 -lecia Odzyskanej Niepodległości.
„Urodziłem się dnia 12 września 1893 roku w Zakliczynie nad Dunajcem powiat Brzesko, Województwo Krakowskie jako syn Jana i Marii z Litwów, obywateli zamieszkałych w Zakliczynie nad Dunajcem.
Od roku szkolnego 1900/01 – 1905/06 uczęszczałem do 6 klasowej Szkoły Powszechnej w Zakliczynie nad Dunajcem, ogółem 6 lat, poczem od roku 1906/07 – 1909/1910 uczęszczałem do Państwowego Gimnazjum Klasycznego I w Nowym Sączu Woj. Krakowskie, gdzie ukończyłem klasę 4-ta; dalsze studia musiałem przerwać z powodu trudności finansowych w rodzinie.
Od drugiej klasy gimnazjum należałem do tajnego wówczas związku młodzieży patriotycznej mającej na celu wyzwolenie Ojczyzny przez walkę z bronią w ręku, skoro tylko nadarzy się sposobność. Do najmilszych wspomnień zaliczam chwile wspólnych zebrań i pogadanek o kraju ojczystym na które gdyśmy się schodzili trzeba było zachować wszelkie środki ostrożności tak w domu jak i na ulicy bo byli też tacy co szpiegowali nas. Wykład o Legionach Polskich we Włoszech, który miałem na ogólnym zebraniu gdzieś na stryszku, był moim chrztem jako członka. Już wówczas były podobne, a odrębne kółka, z tego jednak nie zdawaliśmy sobie sprawy, a za to mocno ćwiczyli się w szermierce. Pokazywali nam starsi koledzy z VII i VIII klasy, którzy się cieszyli między nami już nie sympatią, ale wprost miłością, bo uczyli nas takich piosenek jak: ,,Za prawdę za wolność powstaniemy wraz; kartacze i kule nie postrach dla nas; bo wolnego ducha nie skują w kajdany, śmierć wam!, śmierć wam! Śmierć tyrany!.”
Po opuszczeniu Gimnazjum brałem czynny udział w życiu ,,Sokoła” w Dębicy w roku 1911 i w Myślenicach koło Krakowa. W Myślenicach byłem czynnym członkiem ,, Stałych Drużyn Sokolich” w roku 1914 i tam tez ukończyłem podoficerski kurs sokoli urządzony przez (?). Brałem udział w zlocie wielkim S.D.S. we Lwowie. Z wybuchem wojny światowej jako poborowy musiałem stawić się do szeregów. Całą wojnę światową przebyłem w b. Armii austriackiej, częściowo w Bośni, a częściowo na włoskim froncie w 122 p.p.
W roku 1918 zgłosiłem się w Krakowie do Wojska Polskiego, lecz mię wówczas odesłano do cywilnej służby pocztowej, którą też objąłem (Myślenice).
Dnia 2.8.1920 naczelnik poczty w Zuzinie pow. Morski prosiłem moją Władzę o zwolnienie mię ze służby pocztowej ponieważ chciałem ochotniczo wstąpić do wojska na bolszewików, lecz ówczesna Dyrekcja Poczt i Telegrafów na Pomorze w Gdańsku dwukrotnie odmówiła mi jakkolwiek zrzekałem się na ten czas poborów cywilnych i wysługi lat. Brak był wówczas bowiem kwalifikowanych urzędników pocztowych na Pomorzu. Dotyczące dokumenty przedstawiłem Podkomisji w Toruniu dnia 4.2.1932.
W kołach B.B.W.R. na terenie Kościerzyny (Pomorze) byłem bardzo dobrze znany w latach 1926-1930. Obecnie od 1.1.1931 zajmuję stanowisko naczelnika Urzędu Pocztowego w Tczew 2 (dworzec kolejowy).”
„Tczew, dnia 30 marca 1932 roku
Michał Grzegorczyk”