ks. dr Stanisław Dutkiewicz (1862-1926)
2024-10-03Gelecht bei Wróblowice – 06.09.1939
2024-10-08Władysław Józef Köhsling (1894-1941) – bohater Legionów i wojny polsko-bolszewickiej
Rodzina KÖHSLINGÓW
Rodzina KÖHSLINGÓW przewędrowała do Lwowa na początku XIX wieku, najprawdopodobniej z terenów obecnej Nadrenii. Przodkowie Władysława posiadali we Lwowie m. in. fabrykę powozów i własną kamienicę przy ul. Pańskiej „Pod kręconymi słupami”. Ojciec i dziadek Władysława pracowali na kolei zajmując wysokie stanowiska. Władysław posiadał ośmioro rodzeństwa, z których większość związana była z Lwowem.
Młodość
Władysław Józef KÖHSLING (1894-1941), urodził się we Lwowie w dniu 23.03.1894 r. W roku 1912 uzyskał maturę w IV Gimnazjum we Lwowie. Wstąpił wtedy do Polskiej Drużyny Strzeleckiej we Lwowie, która miała przygotowywać swoich członków do wojny o wolność Polski oraz stać się kuźnią przyszłej kadry oficerskiej polskich sił zbrojnych.
Od wczesnej młodości przejawiał zainteresowanie do historii, prawa i polityki, tak więc naturalnym wyborem były dla niego studia prawnicze. Po maturze podjął studia na Wydziale Prawa i Umiejętności Politycznych Uniwersytetu Lwowskiego. Jesienią 1914 wstąpił do Legionów Polskich. Początkowo służył w batalionie szkolnym I Pułku Piechoty Legionów. Od marca 1915 r. walczył już na froncie w I Pułku Piechoty Legionów. Po odniesieniu ciężkiej rany w lutym 1916 r. Władysław został urlopowany z wojska dla poratowania zdrowia. Pracował przez rok jako urzędnik w Kętach. Od sierpnia 1917 r. ponownie znalazł się w czynnej służbie wojskowej jako oficer etapowy w cesarsko królewskim 41 Pułku Piechoty w stopniu podporucznika. Do Wojska Polskiego wstąpił w trakcie obrony Lwowa w listopadzie 1918 podczas walk polsko-ukraińskich.
Mieszkając we Lwowie poznał Marię Grzegorczyk (1894-1986), córkę Wiktorii i Adama Grzegorzyków, której ojciec objął kierownictwo największej poczty w ówczesnej Galicji w Monasterzyskach, zaś rodzina Marii pochodziła z Zakliczyna. Młodzi przypadli sobie do gustu i jeszcze w czasie pierwszej wojny światowej żarliwie korespondowali ze sobą, o czym świadczy treść listu młodego Władysława KÖHSLINGA do Marii Grzegorczyk datowanego na dzień 1.XI.1918 r. (a więc dosłownie na kilka dni przed odzyskaniem niepodległości), którego lektura oddaje ducha tamtych czasów:
Służba wojskowa
W lutym 1919 Władysław mianowany został oficerem Komendy Miasta we Lwowie w stopniu porucznika. W 1919 dokończył studia na Wydziale Prawa i Umiejętności Politycznych Uniwersytetu Lwowskiego, gdzie uzyskał dyplom magistra praw.
We wrześniu 1919 Władysław KÖHSLING przyjęty został do służby sprawiedliwości Wojska Polskiego. Niedługo jednak cieszył się stabilizacją życiową, bo oto wybuchła wojna polsko – bolszewicka i ponownie został zaangażowany w działania zbrojne. W czasie wojny z Rosją bolszewicką pozostawał na stanowisku oficera śledczego 13 Dywizji Piechoty w stopniu porucznika Korpusu Sądowego. Po wojnie bolszewickiej został zweryfikowany w stopniu kapitana Korpusu ze starszeństwem od dnia 1.06.1919. Na własną prośbę pozostał w służbie stałej.
Za męstwo na polu walki na frontach pierwszej wojny światowej, obronę Lwowa oraz wojnę polsko – bolszewicką, Władysław KÖHSLING został odznaczony licznymi medalami i odznaczeniami, spośród których wyróżnić należy: Krzyż Niepodległości, Krzyż Obrony Lwowa 1918, Odznakę Obrońców Kresów Wschodnich 1919, Krzyż Walecznych Na Polu Chwały 1920, Srebrny Krzyż Zasługi 1920, Medal za Wojnę 1918 – 1921 Polska Swojemu Obrońcy, Medal Józefa Piłsudskiego z okazji Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości (1918-1928).
Jeszcze w czasie walk podczas pierwszej wojny światowej przebywając długie miesiące w okopach nabawił się gruźlicy, która systematycznie rujnowała jego zdrowie i z którą zmagał się aż do samej śmierci.
Od stycznia 1924 pełnił służbę sędziego śledczego Wojskowego Sądu Okręgowego Nr X w Przemyślu. W styczniu 1928 mianowany został majorem Korpusu Sądowego. W tym czasie był także członkiem Oficerskiego Sądu Honorowego. W 1930 otrzymał mianowanie na podprokuratora Wojskowego Sądu Okręgowego Nr X w Przemyślu. W 1932 odszedł w stan spoczynku i został wpisany na listę adwokatów w okręgu Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Życie prywatne
W roku 1921 Władysław KÖHSLING wstąpił w związek małżeński z Marią Grzegorczyk. Ślub miał miejsce w Przemyślu. w roku 1922 urodziła im się córka Antonina (1922-2008), a dwa lata później syn Juliusz KÖHSLING (1924-2010).
Władysław KÖHSLING był człowiekiem niezwykle uczciwym i zasadniczym w swoich poglądach. Przez całe życie zapatrzony był w postać Marszałka Józefa Piłsudskiego, którego traktował jako prawdziwego bohatera przywróconej niepodległości. Nigdy w jego towarzystwie nie można było zgłosić krytycznych uwag dotyczących Marszałka i jego udziału w życiu publicznym. Uważał go za wybawiciela narodu polskiego zaś przewrót majowy z roku 1926 traktował jako historyczną konieczność rozprawienia się z „anarchistyczną naturą trawiącą polską duszę”.
Zakliczyn
Pierwsze wzmianki o pobycie Władysława KÖHSLINGA w Zakliczynie pochodzą z roku 1924, kiedy to otrzymując od rodziców panny młodej Marii Grzegorczyk parcelę w Zakliczynie na podstawie aktu notarialnego z dnia 27.08.1924 r. opisano go jako „Kapitana w Przemyślu stacjonującego, czasowo w Zakliczynie przebywającego”. Wiemy, że w tym czasie zaprzyjaźnił się m.in. z malarzem Jackiem Malczewskim, który ostatnie lata życia spędził w pobliskich Lusławicach. Władysław zamawiał u Malczewskiego szkice i niewielkie formy malarskie, za co Jacek Malczewski opuszczając Lusławice na trzy lata przed śmiercią podarował mu album malarski z reprodukcjami 16 najsłynniejszych obrazów sygnując go „Jacek Malczewski 28 sierpnia 1926 – Lusławice”.
Na stałe osiadł w Zakliczynie po rezygnacji z kariery sędziego wojskowego w roku 1933. W roku 1934 wybudował drewniany dom w pobliżu kościoła św. Idziego Opata w Zakliczynie. W latach 1933-1936 wykonywał zawód adwokata w Zakliczynie. Działalność ta jednak nie przynosiła mu zarobku, bowiem będąc człowiekiem wrażliwym na krzywdę i biedę okolicznej ludności, koncentrował się na udzielaniu bezpłatnych porad prawnych zaś jego działalność adwokacka w stosunku do potrzebujących, często prowadzona była pro bono. Do dnia dzisiejszego rodzinne przekazy opisują go nie tylko jako wrażliwego na krzywdę człowieka, ale również filantropa, który niezamożne osoby poszukujące pomocy prawnej wspomagał również finansowo i nie pozostawiał nigdy w potrzebie.
Zapewne pogarszająca się sytuacja materialna, konieczność utrzymania rodziny oraz namowa żony Marii, spowodowały rozpoczęcie starań o stanowisko notariusza publicznego w Zakliczynie. Jako zaufany uczestnik Polskiej Drużyny Strzeleckiej, a następnie żołnierz Pierwszej Brygady Legionów Piłsudskiego, miał bowiem uprzywilejowaną pozycję w staraniu się o posadę rejenta.
W styczniu 1937 r. mianowany został notariuszem w Zakliczynie nad Dunajcem. Do dziś dnia zachowały się liczne akty notarialne z jego udziałem. W tamtym czasie dependentem (asesorem) notarialnym był jego współpracownik Jan Majewski. Początkowo siedziba kancelarii mieściła się przy zakliczyńskim Rynku, a następnie została przeniesiona do domu w którym mieszkał Władysław Köhsling wraz z rodziną.
We wrześniu 1939 kiedy wybuchła druga wojna światowa Władysław Köhsling oczekiwał powołania go do wojska. W tradycji rodzinnej zachowały się przekazy, iż po otrzymaniu informacji o wybuchu wojny oczekiwał w żołnierskim mundurze na decyzję o mobilizacji do wojska, jednakże z uwagi na wiek i zaawansowaną gruźlicę, ostatecznie pozostał bez przydziału służbowego w Wojsku Polskim.
Pierwsze lata okupacji spędził z rodziną w Zakliczynie prowadząc w początkowym okresie kancelarię notarialną. Po zajęciu Lwowa przez wojska niemieckie w czerwcu 1941 r. rodzina Władysława Köhslinga, dała schronienie w swoim domu w Zakliczynie jedynej córce generała Michała Heydenreicha – Kruka tj. Ludwice Kucharskiej z Heydenreichów (1872-1954), która ewakuowała się z zajętego Lwowa z resztkami pamiątek rodzinnych po generale – bohaterze powstania styczniowego. Żona Maria Köhslingowa, a zwłaszcza córka Antonina (ur. 1922), udzielały pomocy Żydom w zakliczyńskim gettcie dostarczając im lekarstw, środków opatrunkowych oraz przemycając żywność. Rodzina udzielała także pomocy w czasie wojny uchodźcom i wysiedlonym z różnych zakątków Rzeczypospolitej. Antonina Köhslingowa jako młoda dziewczyna zatrudniona bowiem została na początku wojny w zakliczyńskiej aptece Aleksandry Ottmann (1897-1992). Rodzina Köhslingów, pozostawała w kontakcie z ruchem oporu działającym na terenie Zakliczyna i okolic. Köhslingwie posiadali bogaty księgozbiór, udostępniany w czasie wojny zaufanym członkom konspiracji. Wśród mieszkańców wojennego Zakliczyna krążyły opowieści, iż po wkroczeniu wojsk niemieckich do Zakliczyna, z uwagi na doskonałą znajomość języka niemieckiego, oraz niemiecko brzmiące nazwisko, władze okupacyjne zaproponowały Władysławowi Köhslingwi podpisanie volkslisty, której ten stanowczo odmówił, informując zdumionych Niemców „że urodził się i umrze będąc obywatelem Rzeczypospolitej”. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie w dniu 7.08.1941 r. w Zakliczynie i został pochowany w grobowcu rodzinnym.
Lwów
Lwów był ukochanym miastem Władysława KÖHSLINGA. Do końca życia powracał do niego w swoich wspomnieniach, traktując miasto nad Pełtwią jako idylliczną krainę szczęścia, często przywołując wiersz Leonarda Podhorskiego pt. Ojcowizna „To wszystko serce moje piastuje i pamięta. I jak tam
chleb smakował i kędy rosła mięta. Jak dusza tam się czuła radośnie wniebowzięta. I jak ta ziemia droga, i jak jej pamięć święta”. Do końca życia razem z żoną Marią planowali powrót do ukochanego Lwowa i na każdej wigilii składali sobie życzenia „do zobaczenia w przyszłym roku we Lwowie”, jednakże plany te z uwagi na wojenną zawieruchę, nigdy nie zostały urzeczywistnione.
Cmentarz Łyczakowski
Rodzina Władysława Köhslinga w większości pochowana jest we Lwowie na Łyczakowie. Tam na cmentarzu Orląt Lwowskich spoczywa m.in. najmłodszy brat inż. Stefan Köhsling (ur. 20.02.1901r. zm.13.10.1937 r.), uczestnik walk polsko- ukraińskich, inżynier, ułan pierwszego szwadronu kawalerii lwowskiej – kwatera XXVIII grób nr 2237. We Lwowie pochowana jest również siostra Anda Köhsling, która pomimo sowieckich prześladowań, zdecydowała się pozostać w mieście jej przodków. Pozbawiona swojego mieszkania, uparcie postanowiła zamieszkać w suterenach własnego domu, gdzie zmarła w połowie lat 60 ubiegłego wieku. Polskość kultywowała do samego końca i pomimo, że rodzina proponowała jej repatriację, nie zgodziła się na zmianę miejsca zamieszkania podkreślając, iż jako ostatnia z rodu musi pozostać „aby zapalić świeczkę na lwowskich grobach”.
Pamięć o naszych przodkach, których różne losy rzuciły na ziemię zakliczyńską, jest niezwykle ważna, po to aby zrozumieć skomplikowane procesy dziejowe, a także po to, aby wyciągać z nich wnioski. Nie zapominajmy więc o cichych bohaterach naszej ziemi, po których zostały ledwie okruchy tamtego barwnego, a zapomnianego dziś życia.
Źródła:
AAN – akta osobowe notariusza W. Köhslinga / w szczątkowej postaci / – sygn.
2/285/0/23.5/13/1407; Spis oficerów z 1921 / tu błędny rok urodzenia /; RO 1924;
RO 1928; Dz. Pers. MSWojsk. nr 5/1930; Dz. Urz. MS 3/1937; l. Kania, Wyroki bez
apelacji; „Głosiciel. Miesięcznik Miasta i Gminy Zakliczyn”, 2015, nr 7-8;
Kalendarze sądowe 1933-1939; Informacja i fot. ze zbiorów rodzinnych wnuczki
Marii Broniatowskiej z Krakowa.
Autor: Sławomir Wypasek