Relacja z zakliczyńskiej premiery filmu „Gaj Sprawiedliwych”

Dziś, w Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, sala Zakliczyńskiego Centrum Kultury wypełniła się po brzegi. W atmosferze skupienia i poruszenia odbyła się zakliczyńska premiera filmu „Gaj sprawiedliwych” w reżyserii Pauliny Ibek – wydarzenie, które współorganizowaliśmy wspólnie z Komitetem Opieki Nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie oraz ZCK.
Spotkanie otworzył Sławomir Wypasek, który przypomniał, że to właśnie na jednym ze spotkań naszego Towarzystwa pani Halina Kluza po raz pierwszy podzieliła się rodzinną historią, która dziś znalazła swoje miejsce na ekranie. Następnie głos zabrał Adam Bartosz – prezes tarnowskiego Komitetu Opieki Nad Zabytkami Kultury Żydowskiej oraz etnograf, niezmiennie oddany upamiętnianiu śladów wielokulturowej przeszłości regionu. Ich determinacja i starania doprowadziły do powstania tej ekranizacji.
Jedna z opowiedzianych w filmie historii dotyczy Sary Schlänger – młodej Żydówki z Bieśnika, która w czasie wojny zdołała uciec z zakliczyńskiego getta. Schronienie znalazła najpierw u Julii i Franciszka Kokoszów, a później w domu rodziny Migdałów – u Stanisława i Marii Jaszczurów. Choć historia ta jest krótka i zakończona urwanym kontaktem z Sarą, wierzymy, że to dopiero początek poszukiwań jej dalszych losów. Może jeszcze uda się odkryć, co przyniosły jej powojenne lata.
Szczególnie poruszającym momentem premiery było wystąpienie Haliny Kluzy – wnuczki Julii i Franciszka Kokoszów, która przyznała, że o bohaterskich czynach swoich dziadków dowiedziała się dopiero jako dorosła kobieta od swojego taty Władysława Jaszczura – „Ale pamiętaj, nikomu o tym nie mów, to może być niebezpieczne” – usłyszała wtedy. Dziś – całe szczęście – o tej historii mówi głośno i z dumą.
Wśród przemówień nie zabrakło również kilku refleksyjnych słów od samej reżyserki Pauliny Ibek, która przyznała, że w jej własnej rodzinie również kryją się wojenne historie z ratowaniem Żydów w tle – częściowo już odkryte, choć wciąż owiane milczeniem. Głos zabrał także burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn Dawid Chrobak, a po projekcji przyszedł czas na pytania od publiczności – żywe zainteresowanie pokazuje, jak bardzo potrzebujemy takich historii: prawdziwych, lokalnych, pełnych odwagi i człowieczeństwa.
Dziękujemy wszystkim za obecność i wspólne przeżywanie tej wyjątkowej premiery. „Gaj sprawiedliwych” to nie tylko film – to ważny krok w stronę przywracania pamięci o ludziach, którzy w najciemniejszych czasach zachowali człowieczeństwo. Wierzymy, że ta opowieść stanie się inspiracją do kolejnych rozmów, poszukiwań i odkrywania historii, które wciąż czekają, by zostać opowiedziane.